Czy morszczyn wrócił?
Od tego czasu pojawiają się na naszych plażach oderwane fragmenty morszczynu pochodzące z Bornholmu i z Rugii. Pomimo kilku prób sadzenia morszczynu sprowadzonego ze Szwecji nie udało się odtworzyć tego gatunku. Morszczyn jest bardzo ważnym składnikiem ekosystemu Bałtyckich płycizn, ponieważ tworzy wieloletnie trwałe zarośla, dające schronienie rybiej ikrze, młodym rybom i wielu innym zwierzętom. Ponieważ pobiera ze środowiska te same substancje co inne glony, tam gdzie jest dużo morszczynu gorzej radzą sobie nielubiane nitkowane glony brunatne, które masami zalegają na brzegu psując miejsca do kąpieli. Morszczyn i inny trwały glon - krasnorost widlik mają też zastosowania użytkowe, zebrane na brzegu, można je przerabiać na biodegradowalne opakowania, elementy konstrukcyjne etc. Od 2021r obserwujemy znacznie więcej kawałków morszczynu na polskich plażach - może to oznaczać, że wreszcie gdzieś się zadomowił i gatunek wraca do nas. Żeby to sprawdzić będziemy go poszukiwać przy pomocy kamer podwodnych, ale pierwszy etap to rozpoznanie gdzie można go szukać. Apelujemy do wszystkich zainteresowanych naszym morzem - jeżeli zobaczycie gałązkę morszczynu na plaży -zróbcie jej zdjęcie, zanotujcie datę i miejsce i poślijcie do nas tę informację. Ułożymy z tych obserwacji mapę dzisiejszego występowania morszczynu na plażach a to ułatwi nam zlokalizowanie źródła rosnących, żywych glonów. Jeżeli nurkując zobaczycie kolonię morszczynu na morskim dnie, informacja o jej lokalizacji będzie dla nas bezcenna. Informacje mailem prosimy przesyłać na adres Instytutu Oceanologii PAN: Tomasz Kijewski tkijewski@iopan.pl lub Jan Marcin Węslawski weslaw@iopan.gda.pl |